Plotki, jakoby w tym roku w ogóle nie było zimy, są tylko częściowo prawdziwe. Należałoby raczej powiedzieć, że tej zimy zima nierównomiernie rozłożyła się w Europie.
Udaliśmy się w jej poszukiwaniu do Południowego Tyrolu.
Ignorując fotoradary, a w każdym razie te, które robią zdjęcia z przodu…
..przy uprzejmej pomocy i wsparciu producentów łańcuchów śniegowych…
..dotarliśmy na miejsce, gdzie zostaliśmy serdecznie powitani przez gościnnych gospodarzy i to nawet po polsku.
Pokonawszy przejściowe trudności ze zjawiskiem adhezji płatków świeżego śniegu do nieprofesjonalnie przygotowanego ślizgu…
…mogliśmy wreszcie pobiegać na pięknych trasach, które swą doskonałą jakość zawdzięczją chyba przede wszystkim temu, że Tyrolczycy nie wpuszczają na nie nawet kotów. Przecież wszyscy wiedzą, że kociska potrafią taką trasę w mgnieniu oka rozdeptać do szczętu.
W ostatnią sobotę nasi reprezntanci stanęli na starcie biegu narciarskiego Gsieser Tal Lauf. Janek Pawłowski pokonał pięć kilometrów w czasie czternastu minut i dwunastu sekund zajmując ósme miejsce, a Marysia w podobnym czasie przebiegła swój dystans trzech kilometrów i była dwudziesta pierwsza.
Już w najbliższy łykend reprezentacja szkoły udaje się do Jakuszyc, aby tam, na żałosnych resztkach krajowego śniegu, walczyć w Małym Biegu Piastów. Trzymajcie za nas kciuki!
Radek Pawłowski
4 komentarze
kodymaster 17 lutego 2014 at 19:55
Jak widać Tauplitz oraz Toblach to pewniaki na warunki śniegowe i biegowe….
Leszek 17 lutego 2014 at 21:24
Gratulacje dla Marysi i Janka! Powodzenia w BP 🙂
Witek 20 lutego 2014 at 18:46
Gdyby zima się na nas nie obraziła w tym roku, to Marysia z Jankiem byliby w Tyrolu na podium 😉
Za to na BP się odkują, potrzymamy kciuki żeby tam nie tylko „Dobrze przyszli”, ale i dobrze przybiegli 🙂
WiSt 24 lutego 2014 at 18:29
WOW! Gratulacje dla najszybszej rodziny w Polsce (patrz wyniki Małego Biegu Piastów) ! Magda nawet wygrała w swojej kategorii ! Czekamy na jakiś szerszy opis…